Wypalenie zawodowe
-
19 czerwca 2019
-
Patrycja
Zdjęcie:
Wypalenie zawodowe to coś, co może przechodzić każdy z nas chociaż raz w życiu. Czasami nawet nie zdając sobie sprawy z tego, że wypalenie to to, na co właśnie „chorują”. Wyobrażam sobie jak wygląda to w waszym przypadku, bo przechodziłam coś podobnego i chyba objawy w większości są takie same. W niedzielę kołacze się w głowie myśl, że trzeba wracać do pracy – to jest powodem uderzenia gorąca, narastającego niepokoju i boleści brzucha. W poniedziałek rano ociągacie się ze wstaniem z łóżka na samą myśl o tym, że to „same shit, different day”. Codziennie te same obowiązki, ci sami ludzie, szefostwo denerwuje, aż w pewnym momencie całkowicie przestajesz mieć ochotę się z nimi kontaktować.
Tak, to efekt wypalenia zawodowego. Da się z nim walczyć? Co właściwie jest przyczyną?
Jakie są najczęstsze objawy wypalenia zawodowego?
W skrócie jest to brak satysfakcji z pracy, uczucie ciągłego stresu, poczucie marnowania czasu i chroniczne zmęczenie.
W dużym rozwinięciu wygląda to tak, że czujecie poczucie pustki i beznadziei. Wydaje wam się, że to, co robicie nie przynosi żadnych efektów i jest kompletnie bezużyteczne. Wykonujecie powierzone wam zadania wolniej, niechętnie. Potem unikacie już tylko konfrontacji z przełożonym, bo boicie się, że zauważy wasz brak zaangażowania, albo co gorsza – dołoży kolejnych obowiązków, które są identyczne jak to, z czym się teraz zmagacie. Potem jest już tylko gorzej – czujecie się słabo, wiecznie boli was brzuch, ze stresu dopada was mnóstwo innych dolegliwości. Nie możecie spać i rano wstajecie bardzo zmęczeni, ale wiecie, że nie możecie zostać w domu. Macie też wahania nastrojów – słaby humor przenosicie do domu i niewiele brakuje wam do tego, żeby wybuchnąć. Wyżywacie się też na współpracownikach, a czasami nawet „ścinacie się” z szefem. Przykre objawy wypalenia narastają i piętrzą się, aż w końcu sięgacie po to, co ukoi trochę wasze nerwy. W ten sposób sięgacie po papierosy albo alkohol. Początkowo jedna lampka po pracy, w środku weekendu. Później już cała butelka w poniedziałek popołudniu.
To moment w którym MUSICIE COŚ ZMIENIĆ.
Przede wszystkim – to nie jest tak, że jedno niepowodzenie automatycznie doprowadzi was do wypalenia zawodowego. To bardzo długotrwały proces.
Najczęstsze przyczyny wypalenia zawodowego
Nic nie dzieje się od tak. Czasami są to takie elementy, na które wydawałoby się, nie zwracaliśmy wcześniej uwagi, a jednak gdzieś personalnie nas dotknęły. I to do żywego, skoro mamy teraz takie objawy, jakie mamy. Do najczęstszych przyczyn wypalenia możemy zaliczyć:
• długotrwały stres – na nikogo nie wpływa on dobrze, po prostu cała nasza praca kojarzy się z jedną, wielką stresującą sytuacją
• odosobnienie w pracy – nie dogadujemy się ze współpracownikami, a szef ciągle ma do nas jakieś pretensje, że „za wolno”, „niedokładnie” i masz wrażenie, że nie jest to uzasadnione
• pracoholizm i przesadne angażowanie się w problemy pracowników albo klientów – chyba nie trzeba tego tłumaczyć
• wiesz, że nie czeka cię nic więcej – nie ma żadnych perspektyw na awans albo podwyżkę, ani nawet na rozwój zawodowy. Ta myśl cię dobija bo przecież chcesz poszerzać horyzonty i się rozwijać. I prosta droga do wypalenia…
Co zrobić, kiedy dotyka nas wypalenie zawodowe?
Ktoś mógłby polecić próby przepracowania tego, spojrzenia na wszystko z innej perspektywy, podpowiedziałby wytyczenie granic i tak dalej, i tak dalej. To nie działa. To praktycznie NIGDY nie działa. Po prostu powrót do siebie z wypalenia zawodowego nie jest prosty i przeważnie kiedy się już udaje – jest to krótkotrwały etap stabilności.
Uważamy, że najlepszym wyjściem jest wyjechanie na urlop albo pójście na L4. Jeśli nie uda się go uzyskać od internisty to warto udać się do psychiatry. Wypalenie zawodowe i jego skutki powinny być podstawą do wypisania zwolnienia.
Z własnego doświadczenia wiem jedno – pomaga tylko zmienienie miejsca pracy. Nagle odzyskuje się pełen spokój, przestaje się wrzeszczeć na bliskich, nie przenosi się złych emocji, w końcu przychodzi spokojny sen, a wszelkie bóle odchodzą w niepamięć. Rzadziej sięga się również po różnego typu używki. Jest się innym człowiekiem. I wszystkim polecamy taki stan.
Znajdź fachowca w swojej okolicy
Dodaj komentarz
Komentarze