4 najczęściej zadawane pytania przez rekrutera/pracodawcę na rozmowie o pracę. Jak się przygotować?


  • 10 października 2019
  • Patrycja

Zdjęcie:

Każdy z nas, kiedy idzie na rozmowę o pracę, chciałby się jak najlepiej przygotować. Doskonale wiemy, że pracodawca będzie nas pytał o różne rzeczy, ale nigdy nie wiemy o jakie dokładnie. A schemat pytań jest bardzo podobny – wystarczy odpowiedzieć sobie na kilka krótkich pytań w domu, a na pewno NIC nie zaskoczy nas na rozmowie o pracę. Chociaż niektórzy lubią zadać jakieś pytanie na rozluźnienie atmosfery. Jakiś czas temu moja znajoma poszła na rozmowę o pracę, w której zadano jej pytanie kto był pierwszym królem Polski. A wy przecież niekoniecznie się z nim spotkacie. Jakie są najczęściej zadawane pytania przez pracodawców na rozmowie o pracę? Jak się do nich przygotować?

1. Dlaczego poszukujesz pracy i co cię zainteresowało w ofercie danej firmy?
2. Jakie jest twoje doświadczenie i umiejętności?
3. Twoje oczekiwania finansowe i dostępność?
4. Jakie są twoje mocne i słabe strony?

 

„Proszę mi powiedzieć – dlaczego zmienia pan pracę? Dlaczego chce pan pracować właśnie u nas?”

To pytanie bardzo często pada z ust rekrutera, chociaż ostatnio zauważyliśmy, że jednak rzadziej. Nie mniej jednak dobrze jest się na nie przygotować. Na pewno musisz liczyć się z jedną, najważniejszą rzeczą – przekonasz rekrutera albo pracodawcę, że to jest miejsce dla ciebie, jeśli przedstawisz korzyści, które płyną z zatrudnienia właśnie ciebie. Koszty zatrudnienia nowego pracownika są bardzo wysokie i firmy chcą uniknąć zatrudniania kogoś na chwilę, na trochę, na rok, na przeczekanie. Dlatego jeśli naprawdę ci zależy na danym stanowisku – umotywuj to jak najlepiej. Pokaż, że masz motywację, chęci do pracy, chcesz wdrażać nowe procesy do firmy, że zależy ci na rozwoju właśnie tutaj. Możesz podać również powody – że bardzo pasujesz tutaj, bo umiesz XYZ, a wiesz, że nad tym pracują. Albo że doskonale porozumiewasz się z klientami biznesowymi, a oni właśnie chcą do takich uderzać. Opcji jest wiele.
A dlaczego zmienia się pracę? Właśnie z powodu dobrej motywacji. Nie mów o pieniądzach, o cholerycznym szefie w poprzedniej pracy, o ilości nadgodzin. Nie mów w ogóle źle o twoim obecnym/byłym pracodawcy – to źle o tobie świadczy i ktoś może odrzucić cię z tego powodu na etapie rekrutacji.

zdj1

„Dobrze, to proszę mi powiedzieć – jakie jest pana/pani doświadczenie? Umiejętności? Co dokładnie pan/i potrafi?”

Tu powinno iść jak z płatka – przecież wiesz jakie masz doświadczenie. Jeśli firma poszukuje kogoś, kto miałby wspierać dział sprzedaży, musisz przedstawić wszystko, co potrafisz, a co związane jest ściśle ze sprzedażą. Wszelkie umiejętności typu skrupulatność, umiejętność szybkiego wyłapania błędu, umiejętność pracy w grupie – będą na wagę złota. Należy to jednak poprzeć konkretnymi przykładami, bowiem każdy z nas może powiedzieć, że „ma słonia na łańcuchu”, a przecież bez odpowiednich dowodów – nikt nam nie uwierzy. Jeśli wiesz, że jesteś dokładny, to powiedz, że w bardzo ważnej transakcji, w firmie gdzie obecnie piastujesz stanowisko, udało ci się wyłapać kilka błędów, które poprawiłeś, dzięki czemu doszło do milionowej transakcji. Ot, taki przykład.

 

„W takim razie – jakie są pana/pani mocne i słabe strony?”

To pytanie-pułapka. Nie można ani powiedzieć, że się nie ma słabych stron, ani nie przedstawić ich zbyt wiele by skutecznie nie zniechęcić do siebie pracodawcy. Trzeba z tego mądrze wybrnąć. Jak? Najlepiej jest przedstawić swoje słabe strony w formie mocnych stron. Można powiedzieć, że się z nimi walczyło, walczy i że jest to powoli walka ze słabszym przeciwnikiem. Dobrze podkreślić wszystkie mocne strony, które się posiada, a które mogą być związane stricte z danym stanowiskiem. Każdy chciałby mieć dokładną księgową – ale na czym ta dokładność polega? Każdy chciałby mieć kogoś, kto szybko pracuje, ale czy przy tym nie popełnia błędów? Musicie bardzo zgrabnie tym żonglować. Całe szczęście – mamy TUTAJ obszerny artykuł na ten temat.

zdj2

„Od kiedy może pan/i zacząć pracę? No i najważniejsze – jakie są pana/pani oczekiwania finansowe?”

Jeśli padnie to pytanie powiedz, że teoretycznie mógłbyś być dostępny od zaraz, ALE czekasz jeszcze na odpowiedzi z kilku innych firm, na których byłeś na rozmowie. Dzięki temu pracodawca poczuje, że jesteś wartościowym graczem na tym rynku – że inni również chętnie chcieliby cię mieć w swoich szeregach.
A drugie pytanie… To najprostsze, co można zrobić! Dlaczego? Są kalkulatory wynagrodzenia, są raporty. Warto zastanowić się ile my tak realnie chcemy zarabiać, ile zarabiają inni na bliźniaczych stanowiskach. No i jakie są możliwości finansowe firmy, w której ubiegamy się o pracę. Na tej podstawie najlepiej określić sobie, nieco zawyżone, widełki, które podaje się pracodawcy. Nawet jeśli wybierze najmniejszą kwotę – nadal wyższą, niż pierwotnie chcieliśmy powiedzieć. Win-win.
Pracodawca zadaje to pytanie bo MUSI wiedzieć, czy w ogóle stać go na to, żeby cię zatrudnić w swoich szeregach.

Widzicie jakie to proste?

 



Znajdź fachowca w swojej okolicy


Dodaj komentarz

Przepisz kod

Komentarze